Na początek krótki rys historyczny zamku Szydłowieckich i Radziwiłłów.
W rozlewisku rzeki Korzeniówki w drugiej połowie XV w. Stanisław Szydłowiecki wzniósł na wyspie zamek z szydłowieckiego kamienia.
Budynek składał się z części mieszkalnej i wieży bramnej połączonej murami. Na początku następnego stulecia syn Stanisława - Mikołaj dokonał przebudowy gotyckiej budowli. Dobudował skrzydło wschodnie, poszerzył fosę, założył zwierzyniec i ogrody.
Na początku XVII wieku syn Elżbiety Szydłowieckiej Mikołaj Krzysztof Radziwiłł zlecił budowę wieżyczki z klatką schodową, narożnych ganków; powstała tzw. loggia, a zbudowane w narożnikach bastiony zaczęły pełnić rolę tarasów widokowych; najprawdopodobniej wtedy powstało skrzydło zachodnie.
Kolejnych zmian dokonał Albrycht Władysław. Nadbudowany został ówczesny budynek, powstały nowe portale i obramowania okien, sztukaterią ozdobiono zamkową kaplicę. Powstała trójskrzydłowa rezydencja z dziedzińcem zamkniętym murem kurtynowym.
Na początku XIX wieku Szydłowiec przeszedł w prywatne ręce. Anna z Zamoyskich Sapieżyna nowa właścicielka zamku urządziła wokół niego ogród spacerowy, ogród owocowy, warzywny, kwietny.
W 1828 roku zamek stał się własnością skarbu państwa. Z biegiem lat niszczał…
W okresie międzywojennym w piwnicach zamkowych przechowywano piwo z szydłowieckiego browaru Emigemanów. W czasie okupacji część pomieszczeń zamku przeznaczona była dla rodzin przesiedlonych z Poznańskiego. Przed deportacją przetrzymywani byli tu Żydzi.
Po wojnie gruntowny remont zamku trwał od lat pięćdziesiątych i trwał do lat siedemdziesiątych XX wieku.
Na początku listopada br. świętowaliśmy ukończenie tzw. projektu kluczowego w ramach którego odnowiony został zamek. W całym budynku została wymieniona instalacja elektryczna, położono i pomalowano nowe tynki, odrestaurowywano parkiety, przeprowadzono prace rekonstrukcyjne detali kamiennych, kasetonowych sufitów i fragmentów malowideł ściennych, zamontowano nowe okna oraz dwie windy osobowe, wymieniono poszycie dachowe na czerwone dachówki. Zamek zyskał dawny blask.
Kilka ciekawostek dotyczących zamku szydłowieckiego:
- w 1778 roku odbył się potajemnie w zamkowej kaplicy ślub Mikołaja Radziwiłła z Marią z Gawdzickich Siedlecką. Urządzono go w tajemnicy, gdyż był to w tamtych czasach mezalians,
- wojsko polskie pod wodzą księcia Józefa Poniatowskiego wraz z generałem Janem Henrykiem Dąbrowskim zatrzymało się w Szydłowcu, a książę kwaterował w szydłowieckim zamku. Było to 6 i 7 lipca 1809 roku, na pamiątkę tego wydarzenia przy bramie zamkowej znajduje się tablica upamiętniająca,
- na dziedzińcu zamkowym przed deportacją wiezieni byli Żydzi. Przebywali tu w tragicznych warunkach, bez jedzenia i picia. Było ich około 5000,
- od 1975 roku mieści się w zamku jedyne tego rodzaju w Europie Muzeum Ludowych Instrumentów Muzycznych, posiadające ponad 2000 eksponatów,
- do dziś we wschodnim skrzydle zachował się zielony pokoik urządzony w stylu empire (styl wywodzący się z napoleońskiej Francji, nacechowany dekoracjami, monumentalizmem) zagospodarowany przez Annę z Zamoyskich Sapieżynę,
- podczas powstania styczniowego mieścił się tu lazaret (szpital polowy),
- podobno zamek szydłowieckich połączony jest z kościołem podziemnym tunelem. Mówi o tym legenda o czarcie z kamieniołomów zwanym Skalistym…pewien drobny szlachcic jeszcze za panowania Radziwiłłów zakochał się ze wzajemnością w Elżbiecie Radziwiłłównie. Rozgniewany ojciec zakazał córce takich kontaktów. Zdesperowany szlachcic podpisał pakt z diabłem, byleby tylko być z ukochaną. Czart próbował wyprowadzić kobietę podziemnym tunelem, ale ta przestraszyła się śmiertelnie przelatujących nietoperzy i nikt więcej już jej nie zobaczył. Szlachcic przyznał się publicznie, że został zdradzony przez czarta i przeklął go. Diabeł zaś krąży do dziś po zamku pod różnymi postaciami i próbuje przekonać gości, że nie złamał umowy, doputy będzie krążył po zamku dopóki kogoś o tym nie przekona…
- tajemnicę skrywają również pomieszczenia zamku mieszczące się na ostatnim jego piętrze. Ponoć krążą tu duchy, mówi się również o Białej Damie z Szydłowca…